Alexander
Alexander
Temat wielkich herosów ludzkości interesuje Hollywood od bardzo dawna. Wystarczy przypomnieć takie produkcje, jak „Spartakus” z nieśmiertelną rolą Kirka Douglasa, czy „Troję” Wolfganga Petersena. A jak ma się sprawa z „Aleksandrem”, wyreżyserowanym przez Olivera Stone’a? Niestety, to co stworzył reżyser hitów pokroju „JFK” i „Pluton” ma się nijak do jego wcześniejszych sukcesów. Film, który opowiada historię jednego z największych zdobywców w historii ludzkości jest nudny i przegadany, a sam Aleksander przedstawiany częściej jako zagubiony melancholik, aniżeli mąż stanu i doskonały dowódca.