logo

Aleksandra Piłsudska (1882-1963)

Aleksandra Piłsudska (1882-1963) - Recenzja

Dane szczegółowe:
Autor: Marta Sikorska
Wydawca: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Rok wydania: 2021
Okładka: Miękka
Liczba stron: 304

Książkę do recenzji otrzymałem dzięki życzliwości p. Barbary Zimoch z Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, za co składam serdeczne podziękowania.

„W momencie narodzin państwa polskiego Szczerbińska była kobietą niezależną, całkowicie samodzielną, która borykała się z trudami życia codziennego i samotnym macierzyństwem. Ale zarazem Aleksandra Szczerbińska była kobietą, która złamała wszystkie konwenanse swojej epoki i swojej warstwy. Nie była wówczas nawet narzeczoną Piłsudskiego, oczekującą na powrót ukochanego z wojny. Najpierw została matką jego córki, którą od dziewięciu miesięcy samotnie wychowywała” (s.120)

Aleksandra Piłsudska z domu Szczerbińska to postać nietuzinkowa. Pani „Marszałkowa” zapisała sobie chlubną kartę w walce o niepodległość Polski. Jednakże wiążąc swoje życie prywatne i uczuciowe z Józefem Piłsudskim, jej dokonania pozostawały w cieniu jego zasług i czynów. Kim była kobieta, która skradła serce „Ziuka”?

Historia kobiet, pozostaje w cieniu historii mężczyzn. Dzieje płci pięknej były często marginalizowane, a sposób postrzegania przez nie wydarzeń z przeszłości, niezbyt doceniany.  Oczywiście w ciągu ostatnich dekad, ta sytuacji powoli ulega poprawie, ale moim zdaniem dalej dominuję „męski” punkt widzenia na historię.  Zastanowienie się nad tym, w jaki sposób kobiety postrzegały swoją rolą w ważnych wydarzeniach historycznych, z pewnością pozwala na poszerzenie swoich horyzontów i dokonanie nowych interpretacji.

Jak już wielokrotnie Państwu wspominałem na łamach bloga, do moich ulubionych  rodzajów książek należą biografie i wspomnienia. Poznawanie rozterek i dróg życiowych różnych postaci, stanowi dla mnie ciekawe inspiracje oraz umożliwia filozoficzne rozterki w samotności lub w gronie najbliższych znajomych. Czytając o losach człowieka, możemy czerpać z jego/jej życiorysu wiele wskazówek, ale także przestróg czym należy lub nie kierować się we własnym życiu. Poza tym, mając kontakt z takimi dziełami jak biografie/wspomnienia, pewnie nie raz możemy utożsamiać się z naszym bohaterem/bohaterką w rożnych momentach naszej ziemskiej wędrówki.

Biografię Aleksandry Piłsudskiej, autorstwa dr hab. Marty Sikorskiej, prof. UŁ przeczytałem w ciągu dwóch dni. Mogę szczerze napisać, że prowadzona przez autorkę narracja wciągnęła mnie bez reszty. Po pierwsze życiowe perypetie głównej bohaterki nie pozwalały „na nudę” przez ani jedną stronę książki. Po drugie styl prowadzonej przez panią profesor narracji był w moim odczuciu wyśmienity. Czytelnik ma kontakt z dziełem, które jest opowieścią napisaną w wyczuciem i taktem. Bez epatowania szczytnymi hasłami i uciekaniu się do kontrowersji i sensacji. Poruszane przez autorkę książki tematy feminizmu, patriotyzmu, patriarchatu i matriarchatu, walki o prawa kobiet, które mocno wiążą się z biografią Aleksandry Piłsudskiej, zostały przedstawione obiektywnie. Książka Marty Sikorskiej pokazuje, że nie ma potrzeby uciekania się do kontrowersyjnych skrótów myślowych i „żerowaniu” na negatywnych emocjach, aby o danej postaci pisać ciekawie i rzetelnie.

„Pragnienie ucieczki od tradycji i mieszczańskich zasad, chęć uwolnienia sod konwencji i dążenie do swobody, stanowiły istotny motyw w przypadku wielu Polek angażujących się w działalność ruchu socjalistycznego. Chęć wyrwania się z prowincjonalnych Suwałk, z małego, drewnianego domu, oderwania się od konserwatywnie myślącej ciotki, mogła stanowić jeden z najważniejszych powodów rozpoczęcia nauki w Warszawie i wstąpienia do partii. Szczerbińska pragnęła żyć swobodnie, chciała być wolna od konwenansów i mieszczańskich ograniczeń. Była ponadto wrażliwa na nędze, z którą zetknęła się w Suwałkach i w Warszawie” (s.53)

W książce niezwykle ciekawie został przedstawiony portret psychologiczny ukochanej Piłsudskiego. Aleksandra Piłsudska była postacią nieco zagadkową. Z jednej strony szczerze oddana sprawie niepodległości Polski gorliwa patriotka, wojowniczka o prawa kobiet i opiekunka najsłabszych. Z drugiej strony osoba, która poprzez związek z Piłsudskim potrafiła poświęcić swoje ambicje dla ukochanego męża, bezwzględnie dbając o jego dobre imię za jego życia i po śmierci, opiekując się nim i będąc mu wierną do jego ostatnich dni. Trudno jest ocenić jednoznacznie charakter głównej bohaterki książki. Wydaje się, że czerpała ona dużą satysfakcję z pozostawania w „cieniu” Piłsudskiego. Ten wybór był z jej strony świadomy, ale dawał jej także określone korzyści. Poprzez wysoką pozycje jej małżonka, była patronką licznych organizacji. Mocno zaangażowała się w działalność filantropijną. Często była zapraszana na spotkania, odczyty i uroczystości, aby w imieniu swojego męża powiedzieć kilka słów dla uczestników oraz godnie go reprezentować. Niewątpliwie czerpała z tego nieukrywaną przyjemność i satysfakcję. Przy okazji, dbała także o swój wizerunek, starając się łączyć swoją osobę z działalnością męża.

Biografia Aleksandry Piłsudskiej, pozwala spojrzeć na postać marszałka Piłsudskiego z zupełnie innej strony niż znamy z podręczników historii. Na kartach książki poznajemy go jako człowieka, który nie przywiązywał żadnej wagi do domowego budżetu, a prowadzenie domu zostawiał żonie. Ubóstwiał swoje dwie córki Wandę i Jadwigę, ale jednocześnie zupełnie nie zajmował się sprawami ich edukacji oraz dobrego wychowania. Takie nazwijmy to „rodzinne” spojrzenia na postać marszałka Polski, jest niezwykle ciekawe poznawczo. Przecież jego postać w powszechnej świadomości postrzegamy niemal wyłącznie jako zręcznego polityka i męża stanu. A był on przecież także człowiekiem, takim jak każdy z nas. Tym samym książka prof. Marty Sikorskiej, w jakimś stopniu „odmitologizuje” osobę Piłsudskiego i rzuca bardziej „ludzkie” spojrzenie na jego postać.

„Aleksandra Piłsudska (1882-1963)” to bardzo dobrze napisania biografia, która stanowi odpowiedź na pytanie kim była, a kim chciała być druga małżonka Józefa Piłsudskiego. Po jej lekturze, każdy z Państwa dojdzie do innych wniosków. Książkę polecam przeczytać nie tylko miłośnikom (lub adwersarzom) marszałka Polski. To praca skierowana również do wszystkich tych, którzy chcą z innej, kobiecej perspektywy zobaczyć przeszłość. A zarazem dostrzec różnice i detale, które dotychczas nie były szczególnie eksponowane przy prezentacji minionych dziejów.

„Aleksandra Piłsudska reagowała na zjawiska bieżącej polityki w prywatnych rozmowach, żywo interesowały ją losy państwa, które zbudował jej mąż. Uważała go za jedynego wielkiego wizjonera i twórcę niepodległej Polski. Czuła, że ma misję. Po śmierci Marszałka zajęła się w sposób planowy, skrupulatny i konsekwentny prowadzeniem rozmaitych działań mających na celu upamiętnienie postaci Józefa Piłsudskiego.” (s.203)

Inne recenzje