Tam, gdzie rosną Żelazne Krzyże. Krym 1941-1944

Tam, gdzie rosną Żelazne Krzyże. Krym 1941-1944

Dane szczegółowe: 

Autor: Robert Forczyk

Wydawca: Rebis

Rok wydania: 2023

Okładka: twarda

Liczba stron: 376

„Jednak nie wszyscy w Sewastopolu potracili głowy. Pułkownik Pawieł Gorpiszczenko, obdarzony żelazną wolą instruktor Szkoły Minowej Floty Czarnomorskiej, sformował ze swych słuchaczy improwizowany oddział, do którego zaczął przyjmować ochotników z załóg okrętów znajdujących się w sewastopolskich suchych dokach”. (s.78)
 
Półwysep Krymski. Ziemia, o którą od wieków toczą się krwawe zmagania między państwami i mocarstwami. Robert Forczyk zabiera nas szlakiem walk o Krym w latach 1941-1944, prezentując niezwykle intersujące walki pomiędzy Wehrmachtem a Armią Czerwoną.
 
„Tam, gdzie rosną Żelazne Krzyże” to kolejna z publikacji Roberta Forczyka, która dotyczy wielkich kampanii II wojny światowej. Dotychczas nakładem wydawnictwa Rebis ukazały się publikacje o Kampanii Polskiej 1939 oraz Kampanii Francuskiej 1940. Tym razem polski czytelnik ma okazję poznać historię walk o Krym, które według niemieckiego generała Erich von Mansteina były „bitwami obronnymi i zaczepnymi, swobodnym dowodzeniem w wojnie manewrowej, gwałtownymi pościgami, operacjami desantowymi z opanowanego przez przeciwnika morza, potyczkami z partyzantami i oblężeniem, a na końcu ze zdobyciem silnej twierdzy”.
 
„Nim jeszcze zakończyła się czwarta ofensywa Kozłowa, Manstein ze sztabem zaczęli tworzyć plan operacji zakładającej zniszczenie wszystkich trzech armii Frontu Krymskiego jednym śmiałym uderzeniem. Operacja otrzymała kryptonim Trappenjagd (Polowanie na dropie). Miała rozpocząć się na początku maja [1942], gdy tylko obeschnie ziemia. Hitler, co niezwykłe dał Mansteinowi wiele swobody w planowaniu ofensywy, wymagał tylko zakończenia jej na czas” (s. 151)
 
Narracja Forczyka rozpoczyna się od przedstawienia krótkiej historii Krymu w latach poprzedzających II wojnę światową. Główna część publikacji koncentruje się na kampanii prowadzonej przez Wehrmacht w latach 1941-1942. Operacja zdobycia półwyspu, którą prowadziły wojska niemieckie i rumuńskie były wielomiesięcznymi zmaganiami, które składały się z kilku faz. Starcia pomiędzy żołnierzami niemieckimi a sowieckimi były niezwykle intensywne, a obie strony ponosiły ciężkie straty. W ostatecznym jednak rozrachunku podbój Krymu przez wojska niemieckie według autora był w istocie zwycięstwem pyrrusowym. Ilość środków zaangażowanych przez Wehrmacht w zdobycie tego terytorium mogła być wykorzystana na innych, ważniejszych odcinkach rozległego frontu wschodniego. Strona sowiecka poniosła ogromne straty, liczące blisko pięć armii, nie osiągając żadnego ze swoich celów operacyjnych. W niecałe dwa lata później Armia Czerwona odbiła Krym, z którego pospiesznie ewakuowała się część żołnierzy niemieckich oraz rumuńskich. Walkom w tym okresie zostały poświęcone przedostatnie dwa rozdziały książki. Całość uzupełnia krótkie postscriptum dotyczące obecnej wojnie na Ukrainie, napisane przez autora do polskiego wydania.
„W panującym upale powietrze szybko ogarnął słodkawy odór rozkładających się ciał. Historycy wojskowości rzadko wspominają o zapachu pobojowiska: dla obu stron walczących o Sewastopol z pewnością jednym z najbardziej wyrazistych wspomnień był smród wydzielany przez niepochowane ciała zabitych”. (s.202)
  
Styl pisarski Roberta Foryczka jest bardzo dobry. Czytelnik dostaje bardzo dobrze przeprowadzoną analizę na poziomach strategicznym, operacyjnym i taktycznym. To rzetelnie przygotowane studium kampanii, w której szczegółowo zostają opisane działania poszczególnych jednostek oraz zaprezentowane sylwetki dowódców oraz podjęte przez nich decyzje. Foryczyk jest oszczędny w wplataniu w swoją narrację wspomnień bezpośrednich uczestników walk. Bazuje głównie na dokumentach oraz literaturze niemiecko-rosyjskiej dotyczącej walk o półwysep krymski. Cennym uzupełniłem książki są liczne załącznik obejmujące krótkie biogramy najważniejszych dowódców, składu sił sowieckich oraz niemieckich czy tabeli przedstawiającej porównanie stopni wojskowych walczących stron. Całość uzupełnia wkładka ze zdjęciami, pochodzącymi z prywatnych zbiorów autora oraz bardzo dobrej jakości osiem map.
W mojej osobistej ocenie, praca Forczyka jest pewnego rodzaju takim podręcznikiem przeznaczonym dla wykładowców i studentów akademii wojskowych. Autor jako były wojskowy i oficer zwiadu, bardzo dobrze odnajduje się w klarownej, konkretnej i rzetelnej analizie największych kampanii wojskowych II wojny światowej. „Tam, gdzie rosną Żelazne Krzyże. Krym 1941-1944” to pozycja obowiązkowa dla fanów jego twórczości jak i wszystkich tych, którzy podzielają zainteresowania wojskową strategią i taktyką z lat II wojny światowej.
 
„Putin nie nauczył się niczego z tragicznych dziejów Krymu w latach 1917-1945 i jest gotowy powtórzyć błędy swoich poprzedników. Krym w zadziwiający sposób pozostanie zarzewiem wojny. Stare umocnienia remontuje się i przywraca do służby, żeby móc wymagać od nowych pokoleń bohaterów złożenia ofiary za jałowy półwysep, który tak często okazywał się próżnym zupełnie trofeum” (s.322)
____________________________________
Książkę do recenzji otrzymałem dzięki życzliwości pana Bogusława Tobiszowskiego, z Dom Wydawniczy REBIS, za co składam serdeczne podziękowania.

Komentowanie wyłączone.