Żywe pomniki bohaterstwa
Żywe pomniki bohaterstwa - Recenzja
Dane szczegółowe: |
Autor: Władysław Dunin-Wąsowicz, Józef Ryszkiewicz-Świrysz |
Wydawca: Wydawnictwo Towarzystwa Przyjaciół Weteranów 1863 r. |
Rok wydania: 1933 |
Okładka: Twarda |
Liczba stron: 123 |
Mowa tutaj o weteranach powstania styczniowego (1863/64), którzy w odrodzonej Polsce, cieszyli się wielkim poważaniem władz oraz społeczeństwa.
Tematem powstania styczniowego, zainteresowałem się kilka lat temu, przygotowując pracę dotyczą „komandosów” powstania, czyli Żuawów Śmierci. W trakcie pisania, natrafiłem na publikację „Żywe Pomniki Bohaterstwa”, która od razu mnie zachwyciła swoim wydaniem. Po kilku latach poszukiwań w zakamarkach Internetu, podróżach po antykwariatach i targach staroci, udało mi się zdobyć swój egzemplarz.
Portrety wiekowych, często brodatych, weteranów w charakterystycznych mundurach, robią wrażenie. W publikacji przedstawiono sylwetki ponad 200 weteranów, którzy doczekali 70 rocznicy wybuchu powstania styczniowego w 1933 r. W książce, oprócz ich sylwetek, przedstawiono wszystkie działania oraz uroczystości, które były organizowane przez państwo w 1933 r.
Czytając biogramy oraz ciekawe artykuły, można zobaczyć jak ważny był kult powstańczej walki dla odrodzonej Polski. Weterani powstania byli otoczeni powszechną opieką, mieli specjalna pensję, własny – używając mniej popularnej lub powszechnej nazwy – dom starców/dom seniora.
Jak to w życiu bywa, te bogate przywileje sprawiały, że trochę tych weteranów było bohaterskimi dziećmi, które w kołyskach przechowywały ważne dokumenty z okresu powstańczej walki. Obecnie, dzięki działaniom wielu genealogów – pasjonatów, dochodzi do weryfikacji liczby powstańców, którzy doczekali wolnej Polski.
Książka warta przeczytania, choć oczywiście jest dostępna tylko w bibliotekach i na aukcjach. Proszę zwrócić uwagę na okładkę książki – weteran powstania wraz z młodym chłopcem. Symbolika, w kontekście późniejszych wydarzeń jest bardzo ciekawa.