Hitler. Upadek zła. 1939-1945
Hitler. Upadek zła. 1939-1945 - Recenzja
Dane szczegółowe: |
Autor: Volker Ullrich |
Wydawca: Prószyński i S-ka |
Rok wydania: 2021 |
Okładka: Twarda |
Liczba stron: 848 |
Książkę do recenzji otrzymałem dzięki życzliwości Wydawnictwa Prószyński i S-ka, za co składam serdeczne podziękowania.
„Rzeczywiście, dużo czytając, Hitler przyswajał sobie niebagatelną ilość faktów dotyczących techniki zbrojeniowej i historii wojen – i uwielbiał brylować nimi przed ekspertami od wojskowości. Postrachem otoczenia była zwłaszcza jego pamięć do liczb. Niespodziewanie szybkie zwycięstwo nad Francją sprawiło, że początkowy sceptycyzm oficerów sztabu oficerów sztabu generalnego wobec Hitlera jako dyletanta zmienił się w podziw. Upowszechniło się mniemanie, że jest on nie tylko wybitnym politykiem i głową państwa, lecz posiada też nadzwyczajne umiejętności wielkiego stratega” (s.495)
Wydany w 2013 r (polskie wydanie – 2015). pierwszy tom biografii Hitlera autorstwa niemieckiego badacza Volkera Ullricha, wzbudził dużą dyskusję w mediach. Kolejna biografia jednego z najbardziej przerażających dyktatorów XX wieku, rzucała nowe światło na postać człowieka, który doprowadził do wybuchu II wojny światowej. W nowatorskim ujęciu, które zaprezentował niemiecki badacz, główna narracja była skierowana na ukazaniu Adolfa Hitlera jako człowieka z krwi i kości, aby „wyraziściej zarysować jego osobowość, cechującą się frapującymi sprzecznościami i kontrastami”. Przyjęcie takiej perspektywy badawczej było niezwykle interesujące i pozwalało na zobaczenie postaci dyktatora III Rzeszy – jakkolwiek by dziwnie to nie zabrzmiało – „z ludzkiej strony”. Pierwszy tom biografii Ullricha obejmował lata 1889-1939. Narracja książki kończy się opisem uroczystości związanych 50-leciem urodzin Hitlera, które przypadały w kwietniu 1939 r. Kontynuacja pracy niemieckiego historyka (o podtytule „Upadek zła 1939-1945”) obejmuje ostatnie miesiące pokoju w Europie oraz lata II wojny światowej.
W związku z tym, że główny bohater książki zdecydowaną większość swojego czasu poświęcał na sprawy związane z szeroko pojętymi działaniami zbrojnymi, w publikacji znajdują się obszerne fragmenty dotyczące militarnej historii II wojny światowej z perspektywy III Rzeszy. Mając za sobą lekturę pierwszego tomu biografii, wiązałem duże nadzieje na kontynuacje „ludzkiego” przedstawienia poczynań führera III Rzeszy w latach 1939-1945. Mogę napisać już teraz, że w przeciwieństwie do pierwszego tomu, w którym tak dużo można dowiedzieć się na temat osobowości i zwyczajów Adolfa Hitlera, oraz ich wpływu na podejmowane przez niego decyzje, te kwestie są w drugim tomie biografii są rzadziej eksponowane. Po lekturze całości publikacji, mogę napisać, że czytelnik otrzymuje bardzo zgrabnie i przystępnie napisaną publikacje, w której zaprezentowano losy II wojny światowej z perspektywy III Rzeszy, co ma oczywiście swoje plusy i minusy.
Hitler podobnie jak w pierwszym tomie zostaje przedstawiony jako człowiek z krwi i kości, który do samego końca swojego życia pozostaje świadomym politykiem, bezwzględnie realizującym swoje zbrodnicze zamierzenia. Volker Ullrich określa go mianem „pokerzysty”, który zawsze stawiał wszystko na jedną kartę, nie licząc się z żadnymi konsekwencjami swoich decyzji. Dla Hitlera, w jego dosyć narcystycznym podejściu do świata (i żądań wobec niego) liczyło się wyłącznie zwycięstwo. Tym bardziej paradoksalne jest to, że przywódca III Rzeszy, już właściwie w październiku 1941 r. zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie wygrać rozpętanej przez siebie wojny. Choć sam miał tego świadomość, łudził siebie i innych nadziejami w kolejnych latach, tj. w czerwcu 1942 r. gdy rozpoczęła się operacja „Fall Blau” oraz w lipcu 1943 w trakcie operacji „Cytadela”. Z klęsk wspomnianych tutaj operacji Hitler doskonale sobie zdawał sobie sprawę, a skala zbrodni popełnianych przez jego reżim na terenach przyłączonych i okupowanych przez III Rzeszą, nie dawała mu żadnej możliwości wycofania się i zawarcia jakiekolwiek pokoju, bez utraty jego władzy.
„Niemniej antysemicka retoryka, którą Hitler posługiwał się w kontekście eksterminacji (i którą następnie podchwytywali Goebbels oraz inni wysocy funkcjonariusze reżimu), niewątpliwie służyła radykalizacji „polityki wobec Żydów”. W znaczącym stopniu przyczyniła się do wytworzenia owego klimatu zbrodniczej przemocy niezbędnego do przeprowadzania Holokaustu. Nie trzeba było żadnego rozkazu na piśmie. Wystarczyło, że dyktator w rozmowie zasygnalizował swoje zamiary i że swoim gorliwym egzekutorom – przede wszystkim Himmlerowi i Heydrichowi – dał do zrozumienia, iż we wszystkim co będą czynić, mogą się powołać na „wolę Führera” (s.269)
Niemieckiemu historykowi, bardzo dobrze udało się oddać proces zmian, które następowały w osobowości Hitlera. Triumfy w latach 1939-1940 umocniły go w przekonaniu o jego nieomylności oraz skuteczności gry „vabank”. Pierwszy zgrzyt pojawił się wraz z nieudaną operacją „Lew Morski” oraz odnalezieniu po raz pierwszy godnego siebie przeciwnika, który był brytyjski premier Winston Churchill. Szokiem również dla niemieckiego społeczeństwa i można tak określić, pierwszym załamaniem się wiary w Hitlera był nalot na Berlin uczyniony przez brytyjski RAF w 1940 r. Do czasu inwazji na Związek Sowiecki, Hitler pokazywał się jeszcze publicznie i potrafił przemawiać do zebranych tłumów. Wybuch wojny z sowiecką Rosją to powolna przemiana niemieckiego dyktatora. Zyskując coraz większą pełnię władzy, staje się tym samym człowiekiem, który coraz bardziej zatraca w sobie cechy charakteru i osobowości, które przyczyniły się do uzyskania przez niego władzy w 1933 r. Wódz, na którego głosowały miliony Niemców, wraz z latami toczącej się wojny, staje się coraz bardziej obcą dla społeczeństwa niemieckiego osobą, która nie ma takiego wigoru i blasku jak przed 1939 r.
W latach toczącej się wojny, uwidoczniała się także coraz większa pogarda Hitlera dla podbitych przez niego narodów. W osobowości dyktatora wojna wyzwoliła wiele morderczych instynktów, które realizowali później z wielką gorliwością jego najbliżsi współpracownicy. Z narracji Volkera Ullricha, bardzo dobrze wyłania się obraz człowieka, którego jedną z obsesji była chęć zapanowania nad światem. Hitler jeszcze zanim dokonał inwazji na Związek Sowiecki, snuł już plany dotyczące podboju Indii, po rozprawieniu się z imperium Stalina. Jak pisze autor: „Hitler wyobrażał sobie, że jako niepodzielny władca kontynentalnego imperium, sięgającego od Atlantyku po Ural, uzyska nienaruszalną pozycję strategiczną, która pozwoli mu zadać śmiertelny cios Wielkiej Brytanii, a w końcu też rzucić wyznawanie Stanom Zjednoczonym – w walce o panowanie nad światem” (s.153)
Biografia autorstwa Volkera Urllicha to historia człowieka, którego pycha i niepochowana żądza władzy doprowadziła do żałosnego końca. W postaci Hitlera nie to jednak jest najbardziej przerażające. Bardziej może szokować to, że niemiecki dyktator zdając sobie doskonale sprawę z odniesionych porażek, nigdy nie chciał się przyznać do popełnionych przez siebie błędów i żył w iluzji, która przyczyniała się do śmierci wielu milionów ludzkich istnień. A niemal nikt, nie chciał lub nie mógł go powstrzymać.
„Aktualne pozostają słowa hamburskiego historyka Fritza Fischera, wypowiedziane w roku 1989, równe sto lat po narodzinach dyktatora: „Pewnym jest, że Hitler nie przybył ani z piekła, ani z nieba i nie był żadną <<pechową awarią>>. Mierząc to zastanymi okolicznościami, które pozwoliły mu występować i działać, jak i jego własnym horyzontom myślowym, należy go uznać za głęboko osadzonego w niemieckiej historii XIX i XX wieku”. Zarazem jednak dodajmy, Hitler wyszedł poza ten myślowy horyzont. Albowiem napędzający go morderczy fanatyzm ideologiczny oraz wynikłe z tego fanatyzmu monstrualne zbrodnie były czymś bezprecedensowym. Innymi słowy, panowanie Hitlera wpisywało się w ciągłość niemieckiej historii, a zarazem było w niej fundamentalną cezurą” (s.598)