logo

„Zapomniany żołnierz”

Zapomniany Żołnierz - Recenzja

Dane szczegółowe:
Autor: Guy Sajer
Wydawca: Rebis
Rok wydania: 2018
Okładka: Miękka
Liczba stron: 656
„Zapomnianego Żołnierza” czytałem po raz pierwszy jako 17-latek. Po niemal dekadzie wracam do historii Guya Sajera, aby ponownie stwierdzić, że są to najlepsze wspomnienia z okresu II wojny światowej, jakie w życiu czytałem.

Guy Sajer. Chłopak urodzony na pograniczu francusko-niemieckim, którego ojciec był Francuzem pochodzącym z Masywu Centralnego, a matka Niemką z Saksonii. Sajer, na jesieni 1942 roku, zafascynowany mundurem niemieckim, wstępuję w szeregi wojska niemieckiego, aby służyć swojej nowej „ojczyźnie” – Niemcom – na dobre i na złe. Kilkunastoletni szeregowy marzy początkowo o przeżyciu wspaniałej wojennej przygody. Sajer to idealista, który jest cichym adoratorem dyscypliny i potęgi niemieckiej armii, oraz marzący o staniem się jak najszybciej częścią niemieckiej wspólnoty. Jednakże już pierwszy kontakt z brutalnością wojny, wpierw jako żołnierz jednostki transportowej, a później jako ochotnik elitarnej dywizji Großdeutschland, sprawiają, że wszelkie ideały i wielkie hasła odchodzą w niepamięć. Zostaje ból, towarzysząca na każdym kroku groteskowa śmierć i pytanie po co to wszystko?. Fascynację wojskiem i młodzieńczą przygodą zastępuje strach, głód i walka o przetrwanie. O przetrwanie, które walczył wraz z kolegami z jednostki przez trzy lata na bitewnym szlaku w Rosji, Rumunii, Polsce i Prusach Wschodnich.

Książka „Zapomniany Żołnierz”, to przede wszystkim doskonały portret psychologiczny żołnierza, który przez kilka lat niemal nieustanie przebywa na froncie. Froncie, którego choć z całego serca nienawidzi, nie potrafi też bez niego żyć. Opisy Sajera to ekspresje wewnętrznych przeżyć pojedynczego żołnierza jak i całej grupy podobnych jak on jednostek. Ludzi, którzy w normalnych warunkach, nie potrafiliby ze sobą koegzystować. Ludzi, których łączą szalone i nie do zrozumienia więzi braterstwa i wzajemnego oddania. Sajer na kartach swojej książki, to żołnierz-filozof. Uważny obserwator. Oddany towarzysz. Nastolatek, będący pół Francuzem, poł Niemcem, ciągle poszukuje swojej własnej tożsamości. Kim jesteś Guy Sajerze, Guy Sajerze, kimże jesteś? pyta na początku autor książki. To dramatyczne pytanie towarzyszy czytelnikowi przez ponad 600 stron tekstu, który przeraża swoją formą, szczerością oraz bezradnością. Główny bohater książki jest zagubionym nastolatkiem, którego pierwszym poważnym zawodem było zabijanie nacierających fal Rosjan i odpowiedź na pytanie – w imię czego tutaj jestem?

„Zapomnianego Żołnierza”, którego pierwsze wydanie miało miejsce w 1967 roku we Francji, czytało już tysiące czytelników na całym świecie. Niemal każdy kto miał okazję przeczytać książkę na pewno może powiedzieć, że miał styczność z dziełem niezwykłym. Plastyczność opisów, szczerość bez żadnych granic, brutalność języka oraz bezradność, którą czytelnik autentycznie odczuwa wraz z bohaterem, sprawiają, że każda lektura wojennych wspomnień, po „Zapomnianym Żołnierzu”, nigdy już nie będzie taka sama. Wielu historyków, kwestionuje wiarygodność przeżyć Sajera, wypominając mu bardzo wiele nieścisłości w prowadzonej przez niego narracji. Po dwukrotnej lekturze wspomnień Sajera, mogę napisać, że jego wspomnień nie można traktować jak priorytetowego źródła historycznego, które pozwoli ustalić nowe fakty obrębie danego zagadnienia.

To pisany niemal po dwóch dekadach, rachunek sumienia, pamiętnik, oraz portret psychologiczny i społeczny malutkiej grupy żołnierzy, którzy dla Sajera byli wszystkim i których chciał uwiecznić na kartach swojej książki. Halls, Lensen, kapitan Wesreidau czy Weteran – ich osobiste historie czytelnik przeżywa wraz z głównym bohaterem. Więcej, pozostaje z nimi emocjonalnie związany do samego gorzkiego końca. A koniec każdego z tych bohaterów to kolejne akty dramatu, który rozgrywa się nie tylko na froncie, ale również w psychice pozostałej przy życiu grupy żołnierzy. Żołnierzy, do których należał Guy Sajer i stanowił wraz z nimi zwartą całość na dobre i na złe.

„Zapomniany Żołnierz” to książka, która mimo 50 lat po premierze, wciąż nie straciła na swojej wartości. To powieść, która pokazuje czytelnikowi jak wspaniały jest dar pokoju. Pokazuje jak nasze codzienne troski są niczym wobec piekła, które przeżywają żołnierze i cywile na polu walki i poza nią. To uniwersalna powieść o zapomnianym żołnierzu, których każda wojna „produkuje” całe masy. Owe masy, za którymi stoją przecież żywi ludzie, sprowadzane są następnie do postaci suchej statystki obecnej na kartach wielu prac historycznych pisanych po latach w ciszy biblioteki czy pracowniach archiwów…

Inne recenzje