logo

Korzenie Polski

Korzenie Polski

Autor: Przemysław Urbańczyk
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN SA
Rok wydania: 2024
Okładka: miękka
Liczba stron: 336
Moja ocena:

Obrazek recenzji 8

Książkę do recenzji otrzymałem dzięki życzliwości pani Sylwii Dymowskiej,
z Wydawnictwo Naukowe PWN SA, za co składam serdeczne podziękowania.

W miarę postępującej hierarchizacji dawnych społeczeństw przeszłość była stopniowo zawłaszczana przez wyłaniające się elity, które używały jej jako skutecznego narzędzia do legitymizowania i utrwalania swojego zwierzchniego statusu. (s.26)

Jak nazywał się Mieszko I? Kiedy Polska stała się „chrześcijańska”? Czy Bolesław Chrobry został królem już w 1000 roku? Na te, jak i wiele innych pytań odpowiada książka profesora Przemysława Urbańczyka pt. „Korzenie Polski”.

Autor jest cenionym mediewistą i archeologiem, który od wielu lat w swojej pracy naukowej zajmuje się historią początków naszego państwa. Jego najnowsza publikacja składająca się z 27 rozdziałów – pytań jest ciekawą próbą przedstawienia najważniejszych zagadnień związanych z naszymi pierwszymi historycznymi władcami – księciem Mieszkiem I oraz królem Bolesławem Chrobrym.

Brak archeologicznych śladów najazdu i „obcego” nazewnictwa lokalnego uzasadnia podejrzenie, że pochodzili z pokrewnego kulturowo i bliskiego językowego środowiska Słowian, którzy już wcześniej weszli na etap „państwowy”, co pasuje do Morawian. Wskazanie wielkomorawskich początków państwa wczesnopiastowskiego pozwala logicznie wytłumaczyć źródło doświadczenia organizacyjno-politycznego jego twórców. (s.90)

Każdy z 27 rozdziałów zaczyna się od zadania pytania, na które autor odpowiada w formie krótkiego eseju liczącego po 2 tysiące znaków. Rozdziały ze względu na swoją autonomiczną strukturę można czytać w dowolnie wybranej przez siebie kolejności – wybierając to co najbardziej czytelnika interesuje – lub czytając w kolejności zaproponowanej przez autora. Osobiście polecam to drugie rozwiązanie. Według mnie pozwala ono lepiej zrozumieć głębię procesów, które dokonywały się w tej części Europy Środkowo-Wschodniej w IX-XI wieku.

Publikacja ma charakter zdecydowanie popularyzatorski. To zbiór interesujących opowieści, które mają zaciekawić czytelnika początkami naszego państwa. Kto z nas nie zastanawiał się w latach szkolnych, kim był Mieszko I? Czy być może pochodził z jakiejś dynastii skandynawskiej? Co właściwie wydarzyło się w 966 roku? Czy od tego momentu Polska stała się państwem katolickim? I wreszcie kluczowa sprawa – kiedy po raz pierwszy została używa nazwa Polska i Polacy w dziejach i kto tą nazwę wymyślił? Próbę odpowiedzi na te niełatwe pytania znajdą Państwo w książce.

Możemy zatem powiedzieć, że nasz historyczny władca był wytrawnym strategiem, zarówno na scenie wewnętrznej, gdzie umocnił monopolistyczną władzę swojego rodu, jak i na zewnątrz, gdzie prowadził skomplikowaną rozgrywkę. Strategię jego trwających około trzydziestu lat rządków charakteryzowało podążanie własną drogą. Prowadził ryzykowną grę geopolityczną, która jednak w konsekwencji doprowadziła do ustabilizowania się państwa piastowskiego. (s.162).  

Z racji moich zainteresowań i nie będę tego ukrywał osobistej fascynacji postacią Bolesława Chrobrego (nota bene link do mojej rozmowy z autorem książki na jego temat znajdziecie tutaj) najbardziej interesowały mnie rozdziały poświęcone jego osobie. Chrobry, który rządził 33 lata stworzył Polskę. Był doskonałym wojownikiem, który posiadał niezwykły zmysł strategiczny i geopolityczny. Potrafił wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, aby zrealizować swoje interesy – nawet jeśli ich wykonanie było bardzo dalekie od ideałów chrześcijańskich. Jego życie to pasmo sukcesów, które uwieńczył koroną królewską. Jednakże za jego niewyobrażalne osiągniecia, po jego odejściu do chrześcijańskiej wieczności, musiał jednak zapłacić jego syn Mieszko II.

Warto przeczytać „Korzenie Polski” ze względu na bardzo dobre pióro autora oraz konkrety. Jest postawione pytanie i jest ciekawa odpowiedź. Warto także dodać, że książkę uzupełnia bardzo dobry materiał ilustracyjny obejmujący zarówno mapy jak i liczne fotografie zabytków, monet czy wizerunków głównych postaci. Książka profesora Urbańczyka nie jest pisana w duchu – jak on sam to określa –  „chciejstwa patriotycznego”. Jest to opowieść, która pozwala zastanowić się nad frapującymi początkami naszego państwa i jej głównych twórców, których dziedzictwo trwa po dziś dzień, tj. Anno Domini 2025.

Chrobry realizował swoje cele, spiskując, szpiegując, zmieniając sojusze, depcząc zawarte układy i nie wahając się przed stosowaniem okrutnej przemocy.  Wolał atakować, niż się bronić, ale raczej unikał frontalnego starcia, bo potrafił dobrze oszacować swoje szanse, bezwzględnie wykorzystując chwilową słabość przeciwnika, ale wycofując się przed przeważającą siłą. Przemocą zapewnił sobie posłuszeństwo wewnątrz kraju i siłą zbudował swoją pozycję międzynarodową (s.304)  

Inne recenzje